sobota, 10 października 2015

4 rozdział

                                                         Oczami Gabi:

Weszłam do piekniej willi. To tu miałam spedzic najblizsze 6 miesiecy. Dom był wielki i wspainały.
Weszłam do swojego nowego pokoju i rozgładnęłam sie, był naprawde niesamowity. Usiadłam na łóżku i rozmyslałam nad tym co się stało. Rozmyślałam o Niallu. Jest taki uroczy.
Postanowiłam ze sie przebiore. Jednak zanim to zrobiłam do pokoju weszła Natalia.
N: Gabi wybieramy sie do klubu idziesz z nami?
G: No nie wiem
N; Hej, przestan rozmyslac i wirwij sie, prosze
G: No ok.
N: Swietnie to do zzobaczenia na dole
Kiedy Natalia zamknęła drzwi wyciągnełam z walizki czarną sukienke. Idealną  na impreze.

                                                         Oczami Nialla:

Byłem juz w naszym wspólnym domu. Rozpakowywując sie do mojego pokoju wszedł Harry.
H: Idziemy do klubu idziesz?
N: Ok czemu nie.
                                                             30 minut pozniej

Byliśmy juz w klubie. Kurde nie moge sie na niczym skupic. Moze jesli sie napije troche wyluzuje.
Liam zamówił dla nas drinki. Po kilku czułem sie bardzo swobodnie.
                                                           
                                                            Autorka:

W tym czasie do klubu weszła Gabi. Razem z dziewczynami zajeły swoje miejsca w lozy. Gabi rozgladnęła sie po klubie. Wszyscy tanczyli albo byli przy barze.
K: Hej Gabi czy to nie Niall? Tam przy barze
G; Tak to on!!!
K; To podejdz do niego, loo chyba troche za duzo wypil
G: Cóż moze zdołam z nim pogadac
Gabrysia zblizała sie do miejsca gdzie siedział Niall. Droge przecieła jej wysoka blodynka.
Poprosiła Go o taniec a on sie zgodzil. Nawet nie zauwazyl dziewczyny z ktora rozmawial w samolocie.
Po 5 min blondynka pociagnela Nialla za reke i zaprowadziła do pokoju. Gabi poszła za nimi. Uchyliła drzwi i patrzyła co sie działo. Blondynka przywarła swoje wargi do warg Nialla. Po policzku Gabi spłynęły łzy.
Zauważyła ją dziewczyna i jeszcze bardziej pogłebiła pocałunek.
Brunetka nie wytrzymała i wybiegła z klubu.
Usiadła na schodach i płakała. Po krótkim czasie obok niej staneła dziewczyna. Ta sama dziewczyna ktora calowała Nialla.
- Hmm co się stało? Czyżbyś znała Nialla?
- A co cie to? Ty go wogóle znasz?
- Nie, ale coz, jest bogaty to mi wystarczy
- Co? On jest wspaniałym chlopakiem czy ty tego nie widzisz?
- Ooo, ktos tu sie zakochał
- Daj mi spokój.
- Hahaha , widocznie Niall woli mnie, papa

Dziewczyna została sama a obok niej pojawił sie chlopak o czarnych wlosach.
Z: Hej co sie stało?
G: Nic, czy ty jestes Zayn?
Z: Tak , a ty nie jestes Gabrysia?
G: Tak, skąd wiesz?
Z: Od Nialla.
G: Aha
Z: Co sie stało?
G: Spytaj sie Nialla,
Z: Kim była ta dziewczyna?
G: Calowała sie z Niallem....
Z: Co?
G: No tak
Z: Hej nie martw sie, pogadam z nim
G: Przeciez to jego zycie, nie jestem jego dziewczyna
Z: Wiem. moze wroc do domu co?
G: ok za rozmowe
Z: Nie ma za co do zobaczenia
G: Pa
Dziewczyna wsiadła do samochodu i pojechała do domu.


I jak podobało sie?
Zostawcie kom :*

                                                                                                                  Gaba <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz